Wakacyjny trening cz.I
Wakacje wakacjami, ale chwilka skupienia i lekkiego treningu nie zaszkodzi. Podczas naszego całego pobytu zrobiliśmy sobie dwa bardzo luźne, króciutkie trening. Treningi to w sumie za dużo powiedziane. Raczej było to takie szlifowanie tego, co potrafimy dla wypełnienia czasu między spacerami i kopaniem dołków. Wzmacnialiśmy sygnały nagrody. Z Shirą zrobiliśmy aport – jego przynoszenie, trzymanie i puszczanie na komendę, szukanie szyszki z moim zapachem wśród innych szyszek – Shira od zawsze bardzo lubi to ćwiczenie. Z Prado ćwiczyliśmy szybkie warowanie, koncentrację mimo smakołyków w moich dłoniach oraz cofanie.
Filmiki i opisy dotyczą naszych treningów, tego jak my pracujemy i trenujemy. Nie muszą być one jedynym i najwłaściwszym podejściem. Zawsze jest kilka metod do osiągnięcia danego celu. Trzeba wybrać tę, która odpowiada Tobie i najlepiej sprawdza się w przypadku Twojego psa.