
Aussie trenuje, aussie wypoczywa
To tym razem inaczej … treningi treningami, ale większość czasu na naszych wakacjach spędziliśmy na resetowaniu psich i naszych głów oraz ogólnie pojętym relaksie. Prado, kiedy przyjechaliśmy na miejsce, musiał wczołgiwać się pod naszą brdę. Kiedy wyjeżdżaliśmy, jak pod nią stał, tak spod niej wychodził….tak głęboką dziurę sobie wykopał. Zasypywania tej dziury było nie lada wyzwaniem. Ale cóż, Prado kopiący, Prado szczęśliwy. Shira zdecydowanie wolała wylegiwać się przy moim leżaku. Chodzenie w mieście na smyczy wśród tłumu ludzi… fantastyczne i szczerze powiedziawszy nie sądziłam, że Prado z Shirą, aż tak mnie pozytywnie zaskoczą. A może nastawiałam się na większą walkę z nimi na smyczy, wiedząc jakie będą tłumy ludzi nad morzem, jakie duże rozproszenia dla Prado. A tu proszę, czasem chyba warto uwierzyć w swoje psy.
Filmiki i opisy dotyczą naszych treningów, tego jak my pracujemy i trenujemy. Nie muszą być one jedynym i najwłaściwszym podejściem. Zawsze jest kilka metod do osiągnięcia danego celu. Trzeba wybrać tę, która odpowiada Tobie i najlepiej sprawdza się w przypadku Twojego psa.